Czy warto robić rekuperacje

 

Dla większości z tych, którzy dopiero co zetknęli się z tym pojęciem lub jak dotąd nie przekonani się do montażu instalacji wentylacji mechanicznej bądź to z przyczyn finansowych traktując ją jako zło konieczne bądź to z przyczyn nazwijmy to ogólnikowo sceptycznego podejścia co do jej funkcjonowania, pytanie o jej montaż jest jak najbardziej zasadne.

Dlatego też, należałoby zweryfikować montaż instalacji mechanicznej z odzyskiem ciepła pod tym kątem jak i porównać jej funkcjonowanie z tradycyjną wentylacją grawitacyjną do działania której potrzebuje kominów lub kominków z kanałami wentylacyjnymi, wyprowadzonymi ponad dach oraz dopływu powietrza z zewnątrz. Dawniej na dopływ ten pozwalały po prostu nieszczelności w oknach i drzwiach, jednak teraz – ze względu na to, że współczesna stolarka jest niemal 100% szczelna – w domach z wentylacją grawitacyjną konieczne bywa niejednokrotnie montowanie nawiewników w ramach okiennych lub w ścianach.


Jakie korzyści i jakie koszty poniesiemy przy tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej?

Przede wszystkim rozmawiając o wentylacji grawitacyjnej mało kiedy mówi się o jej kosztach podczas gdy, temat kosztów przy wentylacji mechanicznej idzie na pierwszy plan. W praktyce, sprawne działanie wentylacji grawitacyjnej wiąże się z kosztowną budową kominów i jednocześnie rozprowadzeniem rur typu SPIRO (raczej nikt się nie spotkał aby każde z pomieszczeń miało dostęp bezpośrednio do komina, ale często spotyka się z kratką wentylacyjną i długą pokrętną rurą o wątpliwym jej działaniu, tzn. odprowadzaniu zużytego powietrza). Dodatkowo, każda z rur SPIRO wymaga jej odprowadzenia do połaci dachu najlepiej w jej najwyższym punkcie oraz wstawienia kominka wentylacyjnego, które w przypadku dachu pokrytego dachówką ceramiczną wahają się w granicach kilkuset złotych za sztukę. Trudno jest podać statystyczny koszt budowy wentylacji grawitacyjnej, gdyż wszystko uzależnione jest od konkretnego projektu, czy będzie oparta tylko na systemie rur SPIRO, czy na systemowych kominach z obrotowymi nasadami typu TURBOWENT czy w systemie mieszanym. Z pewnością budowa kominów znacznie podnosi koszt instalacji wentylacji grawitacyjnej i dla domu jednorodzinnego około 180m2 może przewyższyć nawet koszt wentylacji mechanicznej i to już z odzyskiem ciepła (rekuperacji). Dysponując całkowitą ceną nominalną budowy systemu wentylacji grawitacyjnej, której i tak zamierzaliśmy przecież ponieść oraz wyceny wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła od której dodatkowo możemy uzyskać dofinansowanie w ramach programu „czyste powietrze” w zależności od dochodu na członka rodziny, to różnica tych obu wskaże nam realny koszt wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła:

cena nominalna kosztu wentylacji grawitacyjnej – cena nominalna kosztu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła uwzględniając dotację = realny koszt wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła

Jeśli chodzi o korzyści z wentylacji grawitacyjnej, to niestety dużo łatwiej tu o wady systemu do którego można w szczególności wymienić:

  • utrata ciepła z wywiewanym zużytym powietrzem (całe ciepło ucieka w komin)
  • konieczność rozszczelnienia okien w celu prawidłowej wentylacji w przypadku braku nawiewników, a więc też konieczność zakupu okien uchylnych z otwieranymi skrzydłami co w przypadku wentylacji mechanicznej wymogu takiego nie ma, i można zakupić o wiele tańsze okna nieuchylne
  • aby zapewnić prawidłowy ciąg w kanałach wentylacyjnych, muszą one posiadać minimalną wysokość 3-4m licząc od kratki wentylacyjnej do kominka. W domach budowanych tradycyjnie nie stanowiło to zwykle problemu, jednak teraz np. w przypadku popularnych obecnie poddaszy użytkowych kanały wentylacyjne przeważnie okazują się zbyt krótkie, co jest szczególnie dokuczliwe w często używanych (bo sąsiadujących z sypialniami) pomieszczeniach sanitarnych. Jednak największy problem polega na tym, że intensywność wentylacji grawitacyjnej zależy też od różnicy temperatury pomiędzy wnętrzem domu i jego otoczeniem, a także od siły wiatru i ciśnienia powietrza. Kiedy wiosną i latem temperatura na zewnątrz zrównuje się z temperaturą wewnątrz budynku, a nawet ją przewyższa, wentylacja praktycznie całkiem się zatrzymuje. Z kolei zimą, kiedy różnica temperatury między pomieszczeniami a otoczeniem domu jest duża, wentylacja grawitacyjna jest powodem dużych strat ciepła, a ponadto skutkuje wyraźnym przesuszeniem powietrza, gdyż to, które napływa z zewnątrz, jest zwykle bardzo suche.
  • na pozór „świeże powietrze” wpływa wraz z całą rzeszą zanieczyszczeń które niosą ze sobą dym i spaliny. Niestety ale w Polsce jakość powietrza, zwłaszcza w okresie grzewczym, pozostaje na niechlubnym ostatnim miejscu w Europie. Pyły smogowe PM10 i PM2,5 często przekraczają kilkukrotnie dopuszczalne przewidziane przepisami normy. Według przeprowadzonych badań przez WHO, zanieczyszczenie powietrza w UE, skraca życie Europejczyków o prawie 5 lat. W Polsce problem jest rzeczywiście bardzo poważny i szacuje się, że rocznie z powodu chorób związanych z zanieczyszczeniem powietrza umiera aż 45 000 osób.

 

 

  • oprócz zanieczyszczeń, które sami sobie fundujemy, z napływem powietrza do mieszkania trafiają również wszelkiego rodzaju zanieczyszczenie mikrobiologiczne, bioaerozole. Stanowią one różnorodny kompleks cząstek składających się m.in. z materiałów biologicznych takich jak wirusy, pierwotniaki, komórki bakteryjne, fragmenty komórkowe, fragmenty grzybni i zarodniki grzybów. W skład mieszaniny bioaerozoli zaliczymy także produkty ich mikrobiologicznego metabolizmu: endotoksyny, enterotoksyny, enzymy i mykotoksyny, występujące w postaci różnych substancji chemicznych o złożonym składzie. Bioaerozole stanowią około 5-34 % zanieczyszczeń powietrza wewnętrznego. Cząsteczki bioaerozoli są zazwyczaj o średnicy 0,3- 100 µm. Pojedyncze komórki bakteryjne są w rozmiarze od 0,5-2,0 µm np. Bacillus, Pseudomonas, Xanthomonas czy Arthrobacter. Powszechnie występują ziarniaki, pałeczki i spirale. Wiele zarodników grzybów pleśniowych ma rozmiar większy niż 2,5-3,0 µm (Aspergillus fumigatus (3,5-5,0 µm), Aspergillus nigeri (3,0-4,5 µm), Pencillium brevicompactum (7-17 µm), Cladosporium macrocarpum (5-8 µm) Epiccocum nigrum (15,0-25 µm) i Trichoderma harizanum (2,8-3,2 µm). Często mikroorganizmy są obecne w zgrupowaniach uformowanych w duże cząsteczki. Bioaerozole w zasięgu rozmiaru od 1,0-5,0 µm zazwyczaj pozostają w powietrzu, natomiast duże osadzają się na powierzchni. Mieszanina może zawierać cząsteczki w postaci żywych komórek, ale wiele cząsteczek niezdolnych do życia. Żródło: http://wis.pol.lublin.pl/kongres3. Na zagrożenie czynnikami bioaerozolowymi wraz z wdychanym powietrzem są narażeni przede wszystkim mieszkańcy okolicznych biogazowi, produkcji podłoży do pieczarek, producentów pieczarek i innych grzybów, producentów trzody chlewnej, producentów drobiu i jaj.

 

 

  • wewnętrzne powietrze oprócz wcześniej wymienionych zanieczyszczeń pochodzenia 32 biologicznego, zawiera także cząstki: kurzu, np. z palenia tytoniu, wytworzone podczas gotowania, jak również cząstki spalin z silników pojazdów czy wytworzonych w elektrowniach i elektrociepłowniach. W zawiesinie bioaerozoli można wyróżnić pyłki kwiatowe, szczątki roślin, łupież zwierzęcy, cząsteczki pochodzące ze złuszczenia się naskórka u ludzi oraz zwierząt. Drobnoustroje w powietrzu występujące w postaci bioaerozoli mogą być w postaci układów zawierających fazę rozpraszającą (powietrze) oraz fazę rozproszoną w postaci drobnych cząsteczek cieczy, kurzu pochodzenia roślinnego, zwierzęcego czy też mineralnego. Ze względu na swój skład, bioaerozole zawarte w powietrzu wewnętrznym mogą być przyczyną wielu niekorzystnych objawów chorobowych. Mikroorganizmy, szczególnie bakterie i grzyby mogą powodować m.in. astmę, katar sienny, zapalenie oskrzeli, chroniczną niewydolność płuc, raka płuc, choroby układu sercowo-naczyniowego, nieżyty przewodu pokarmowego, gruźlicę (prątek gruźlicy Mycobacterium tuberculosis), reakcje alergiczne, a także zapalenie zatok i spojówek oraz ostre infekcje wirusowe.

 

 

  • mało wydajna wentylacja grawitacyjna, sprzyja również utrzymywaniu się zbytniego zawilgocenia m.in. na szybach a to sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów. Ponad 80 rodzajów grzybów może powodować objawy alergii dróg oddechowych, a ponad 100 ciężkie infekcje ludzi i zwierząt, a także choroby roślin. Są to głównie grzyby: Cladosporium, Alternaria, Aspergillus i Fusarium. Alergie wywołane przez bioaerozole są przyczyną reakcji immunologicznych. Zarodniki grzyba pleśniowego Aspergillus, często wchodzącego w skład bioaerozoli, wywołują aspergilozę głównie u osób z obniżoną odpornością. Natomiast bakteria Legionella pneumophila jest przyczyną legionellozy, ciężkiej zakaźnej choroby dróg oddechowych zwanej też Chorobą Legionistów.

 

 

System wentylacji mechanicznej jest antidotum nie tylko na prawidłowe utrzymanie czystości powietrza w budynku, ale również na prawidłowe utrzymanie wilgoci. W przypadku wentylacji grawitacyjnej, problem z zawilgoceniem, ścian, okien, sufitów niemal zawsze istnieje a to nie tylko świetne środowisko dla rozwoju toksycznych grzybów, problem z mokrymi szybami i okropną estetyką, ale również realne straty na utracie ciepła w wyniku pogorszenia się parametrów Ud (przenikania ciepła) głównie dla ścian. Wraz ze wzrostem zawilgocenia ścian budynku wskaźnik Ud rośnie, a to oznacza, że przez ściany więcej ucieka ciepła. W miejscach permanentnego pojawiania się wilgoci tworzą się tzw. mostki termiczne.

  • tradycyjne kominowe kanały wentylacyjne, bardzo często stają się siedliskiem nie tylko wszelkiego rodzaju: brudu, kurzu ale coraz częściej są siedliskiem różnego rodzaju insektów, plusk, wesz oraz kleszczy przynoszonych przez ptactwo. A w przypadku braku odpowiednich zabezpieczeń, kanały wentylacyjne są też bardzo często zatykane przez gniazdujące kawki, które są bardzo często nosicielami pośrednimi kleszczy. Te z kolei po nassaniu krwią odpadają i zaczynają wędrówkę po kanałach wentylacyjnych i w efekcie poprzez kratkę wentylacyjną dostają się do naszego domu, czego efektem jest widok jak na zdjęciu poniżej.

 

 

Problem z kleszczami z roku na rok staje się coraz bardziej poważniejszy poprzez zwiększającą się ich populację z wielu powodów. Jednymi z nich są cieplejsze zimy w wyniku czego, pajęczaki te z łatwością je przeżywają by z wczesną wiosną móc już intensywnie żerować. Sprzyjające warunki do bytowania ówcześnie sprawiają im również niegdyś wypale, trawy, łąki, rowy itp. Należy pamiętać, że ukąszenie przez kleszcza a nawet przez niedorosłą jeszcze postać kleszcza „nimfę” może skutkować zarażeniem do 50-ciu rodzajami różnego rodzaju patogenami. Do najgroźniejszych i najczęściej spotykanych są: wirusowe zapalenie mózgu, wirusowe zapalenie opon mózgowych, wirusowe zapalenie mięśnia sercowego; bakteryjne: zarażenie boreliozą- choroba z Lyme ( Borrelia burgdorferi), Borrelia Garinii, Borrelia Afzelii, a tym najczęściej towarzyszą jeszcze inne koinfekcje bakteryjne jak: Babeszjoza ( Babesia), Anaplazmoza, Bartoneloza (Bartonella), Gorączka Q, Tularemia, Tibola, Anaplazmoza Granulocytarna, Chlamydia Pneumoniae, Chlamydia Trachomatis, Mykoplazma, Yersinia, Brucella, Erlihia i inne.

Zalety wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła:

  • świeże powietrze w domu niezbędne do oddychania przez cały rok niezależnie od warunków atmosferycznych. Powietrze w domu wymieniane jest na bieżąco uwalniając domowników od dwutlenku węgla, wilgoci, alergenów, związków chemicznych. Dezaktualizuje się też powód, dla którego musimy wyjść na zewnątrz, by zaczerpnąć świeżego powietrza,

 

 

  • oszczędności eksploatacyjne na ogrzewaniu. Rachunki za ogrzewanie w miesiącach zimowych spadną o co najmniej 30% (w zależności od stopnia izolacji budynku) aż do 50%. Oznacza to, że w najmniej optymistycznym wariancie zamiast 1000 zł zapłacimy 700 zł, co w sezonie grzewczym da nam oszczędność około 1200 zł. Wystarczy, by przeliczyć, po ilu miesiącach zwróci się nam inwestycja (pamiętajmy o kosztach eksploatacji).
  • zdrowie i komfort w jednym. Brak przeciągów (nie ma już potrzeby intensywnego przewietrzania). Znaczne obniżenie wilgotności powietrza (brak pleśni, grzybów), brak zaparowanych luster w łazience po kąpieli, możliwość szybkiego i skutecznego pozbycia się intensywnych zapachów po przygotowaniu aromatycznych potraw
  • zabezpiecza przed insektami. Brak meszek i komarów i (można zamknąć okna przed zmierzchem bez ryzyka powstania zaduchu). Eliminuje też problem z przedostawaniem się kleszczy kanałami wentylacyjnymi.
  • indywidualnie dopasowana do potrzeb Inwestora
  • gwarantuje nie tylko właściwą jakość ale i ilość niezbędnego odfiltrowanego powietrza
  • niezależna od warunków atmosferycznych
  • filtruje powietrze i likwiduje problemy alergiczne dróg oddechowych
  • skutecznie usuwa nieprzyjemne zapachy, dwutlenek węgla, parę wodną, kurz i wiele innych substancji chemicznych wydzielanych z materiałów budowlanych oraz wyposażenia wnętrz
  • możliwość rozbudowy instalacji o gruntowy wymiennik ciepła (GWC). Brzmi skomplikowanie i kosztownie, ale to nic innego jak umiejscowienie czerpni głównej lub dodatkowej nad poziomem gruntu zakończonego kominkiem wlotowym, połączonej z rekuperatorem specjalnymi rurami zakopanymi w gruncie na głębokości około 2m. Gruntowe wymienniki ciepła wykorzystują energię zgromadzoną w ziemi, gdzie na głębokości około dwóch metrów panuje stała temperatura. W układzie GWC powietrze, zanim trafi do rekuperatora, zostaje w zależności od pory roku schłodzone (latem) lub podgrzane (zimą). W ten sposób można poprawić efektywność cieplną instalacji wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Im dłuższy przebieg trasy takiego kanału poboru świeżego powietrza, tym większą uzyskamy sprawność energetyczną GWC. Minimalna długość tranzytu takiego kanału to 20m. Mankamentem takiego rozwiązania może być konieczność wygenerowania części działki przeznaczonej pod wykop a w przypadku już zagospodarowanej działki np. trawnikiem, kostką brukową, znaczny wzrost kosztów instalacji GWC. Rozwiązanie to wpisuje się więc raczej dla tych, którzy posiadają jeszcze nie zagospodarowaną część działki zielenią, parkanem itp.
    GWC chroni dodatkowo rekuperator przed oszronieniem oraz zamarzaniem, przez co umożliwia przepływ powietrza w ilości koniecznej do prawidłowej wentylacji bez użycia nagrzewnicy wstępnej lub ogranicza jej uruchamianie zmniejszający tym samym zużycie energii elektrycznej.

Zastosowanie rekuperacji jest szczególnie polecane przy budowie nowych obiektów budowlanych wymagających sprawnej wentylacji oraz przy remontach generalnych i modernizacjach starszych budynków. Dawniej w budowie domu stosowano słabe ocieplenie, a często też nieszczelne okna, wobec czego problemów z wilgocią nie było. Sprawę rozwiązywało silniejsze grzanie, dzięki któremu wraz z ciepłem przenikającym przez przegrody na zewnątrz budynku wydostawała się też wilgoć. Ponadto była też wywiewana przez nieszczelności okien. Gdy zaczęto lepiej ocieplać budynki i wstawiać szczelne okna zaczęły coraz częściej pojawiać się problemy z występowaniem wilgoci na ścianach. Jest to wynikiem wykraplania się pary wodnej, która dociera do chłodniejszych warstw – ocieplenia lub przegród. Zachodzi więc proste zjawisko fizyczne, które wpływa niekorzystnie nie tylko na jakość powietrza w budynku, problemy z wilgocią, ale zatacza błędne koło, gdyż zawilgocone przegrody znacznie pogarszają wartość Ud budynku po przez tworzenie się mostków cieplnych w tych miejscach- powodują większe straty cieplne odczuwalne zwłaszcza w okresie grzewczym. Wentylacja stanowi istotną część dzisiejszego sposobu życia. Chroni dom przed wilgocią, pleśnią i nieprzyjemnymi zapachami, pozwalając mieszkańcom cieszyć się świeżym powietrzem w kontrolowany i bezpieczny sposób.

Koncepcja sprawnej wentylacji to nie tylko zapewnienie zdrowego klimatu i komfortu w pomieszczeniach, to także troska o bezpieczeństwo domowników z perspektywy BHP pracy różnego rodzaju urządzeń grzewczych, klimatyzacyjnych, kuchennych i wszystkich innych wykorzystujących tlen podczas swej pracy. Jak dotąd problem wentylacji w domach z różnych powodów był powszechnie ignorowany, a to obecnie niedopuszczalna sytuacja wynikająca chociażby z super szczelności nowoczesnych energooszczędnych domów. Każdy chyba sobie zdaje sprawę, że aby proces spalania w piekarniku, kotle czy kuchence przebiegał należycie, do urządzenia musi być odpowiedni dopływ tlenu. W tym przypadku tlen do spalania jest pobierany z otaczającego powietrza atmosferycznego. Jeśli będzie go za mało, nastąpi proces niepełnego spalania, a to z kolei może wywołać proces reakcji powstania tlenku węgla CO- powszechne znanego jako- CZAD- śmiertelnego gazu.

Należy przypomnieć, że co roku w okresie grzewczym Państwowa Straż Pożarna prowadzi kampanię społeczną „Nie dla Czadu”. Tlenek węgla jest silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym gazem, który co roki zabija kilkadziesiąt osób. Z uwagi na to, że jest nieco lżejszym od powietrza, sprawia, że bardzo łatwo się z nim miesza i razem z nim rozprzestrzenia po całym mieszkaniu pozbawionym sprawnej wentylacji. Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki z otwartą komorą spalania, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe, kuchnie gazowe i piekarniki. Czad powstaje w wyniku reakcji niepełnego spalania wielu paliw, m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do całkowitego spalania. Powodem jest najczęściej braku dopływu świeżego powietrza z zewnątrz do urządzenia, w którym następuje spalanie lub z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego, a także przedwczesnego zamknięcia paleniska pieca lub kuchni, czy też zapchanego i nieszczelnego przewodu kominowego lub uszkodzonego połączenia między kominami i piecami.

Szczelnie pozamykane okna (czasami jeszcze dodatkowo uszczelnione), pozaklejane kratki wentylacyjne, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że w naszych mieszkaniach lub domach możemy nie być bezpieczni. W niewietrzonych pomieszczeniach bardzo łatwo może dojść do tragedii.

Do zatruć często dochodzi w nowo wyremontowanych mieszkaniach, z nowymi piecami, nie mającymi indywidualnych przewodów napowietrzających i gdzie z przyczyn oszczędnościowych zlikwidowano (zasłonięto) przewody wentylacyjne, a okna i drzwi są zbyt szczelne. Mieszkanie doskonale szczelne “nie oddycha”; brak dostępu tlenu może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia.

Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. W układzie oddechowym człowieka tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Stwarza to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.

Na działanie tlenku węgla narażona jest każda osoba przebywająca w środowisku nim skażonym.

Czy można się uchronić przed zatruciem czadem?

TAK. Na zewnątrz wypłynie tyle spalin, ile świeżego powietrza napłynie do pomieszczenia. Więc, przede wszystkim należy zapewnić możliwość stałego dopływu świeżego powietrza do paleniska (pieca gazowego, kuchenki gazowej, kuchni węglowej lub pieca) oraz swobodny odpływ spalin. Ponadto należy regularnie sprawdzać prawidłowość działania urządzeń mogących być źródłem tlenku węgla, szczelność wewnętrznych instalacji gazowych, przewodów kominowych i wentylacyjnych oraz kanałów nawiewnych. Ponad to warto zastosować się do zaleceń:

  • jeśli nie posiadamy sprawnej wentylacji, pamiętać należy aby uchylić chociaż okno w mieszkaniu, gdy korzystamy z jakiegokolwiek źródła ognia (pieca gazowego z otwartą komorą spalania, kuchenki gazowej lub węglowej).
  • w przypadku wentylacji grawitacyjnej absolutnie nie należy zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych.
  • przy instalacji urządzeń dla systemów grzewczych i wentylacyjnych korzystać z usług wykwalifikowanych osób.
  • eksploatować urządzenia posiadające stosowne dopuszczenia w zakresie wprowadzenia do obrotu, w sytuacjach wątpliwych należy żądać okazania wystawionej przez producenta lub importera urządzenia tzw. deklaracji zgodności, tj. dokumentu zawierającego informacje o specyfikacji technicznej oraz przeznaczeniu i zakresie stosowania danego urządzenia.
  • w przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację.
  • systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, jeśli nie poprzez wykwalifikowanego instalatora dysponującego profesjonalnym anemometrem to chociaż, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu, bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywrzeć do otworu.
  • często wietrzyć pomieszczenie, w którym odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić nawet niewielkie rozszczelnienie okien.
  • rozmieścić czujki tlenku węgla w tej części domu, w której śpi Twoja rodzina. Dla zwiększenia bezpieczeństwa dodatkowe czujki warto umieścić w każdym pomieszczeniu.
  • nie spalać węgla drzewnego w domu, garażu, na zamkniętej werandzie itp., jeżeli pomieszczenia te nie mają odpowiedniej wentylacji.
  • nie zostawiać samochodu w garażu z włączonym silnikiem, nawet jeżeli drzwi do garażu pozostają otwarte.

 

Nie należy również bagatelizować takich objawów jak: duszności, bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty, oszołomienie, osłabienie, przyśpieszenie czynności serca i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem; w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej.

 

Jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla?

  • lekki ból, mdłości, wymioty, ogólne zmęczenie i osłabienie – lekkie zatrucie,
  • nasilający się ból głowy, senność, zaburzenia świadomości i równowagi, trudności z oddychaniem, oddech przyśpieszony, zaburzenia rytmu serca – średnie zatrucie,
  • drgawki, utrata przytomności – ciężkie zatrucie.

 

Osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony oraz zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia, powodują, że jest on całkowicie bierny (nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny), traci przytomność i – jeśli nikt nie przyjdzie mu z pomocą – umiera.

 

Jak pomóc przy zatruciu tlenkiem węgla?

  • należy natychmiast zapewnić dopływ świeżego, czystego powietrza,
  • jak najszybciej wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, na świeże powietrze,
  • rozluźnić poszkodowanemu ubranie – rozpiąć pasek, guziki, ale nie rozbierać go, gdyż nie można doprowadzić do jego przemarznięcia,
  • wezwać służby ratownicze (pogotowie ratunkowe – 999, straż pożarna – 998 lub 112); jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzony nie oddycha, należy niezwłocznie przystąpić do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca.

W Polsce każdego roku, z powodu zatrucia tlenkiem węgla pochodzącym z gazowych grzejników wody przepływowej, umiera ok. 100 osób, a kilka razy więcej ulega zatruciu wymagającym hospitalizacji. Przeważająca większość wypadków śmiertelnych zdarza się między 1 listopada a 31 marca, a więc w porze chłodnej. Przyczynami są niesprawne instalacje wentylacyjne oraz zamknięte, szczelne okna. Można łatwo zapobiec powstawaniu tlenku węgla i jego przenikaniu do mieszkań, dbając o właściwą wentylację pomieszczeń.

Reasumując, czy warto wykonać instalację wentylacji mechanicznej? Odpowiedź staje się jednoznaczna na oczywiste tak. Co więcej, biorąc pod uwagę obecnie panujące trendy w budownictwie będące poniekąd również pochodną wymogów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, zwłaszcza w sferze docieplenia, to w przypadku takich domów jak obecne „termosy” wentylacja mechaniczna staje się wręcz niezbędna do prawidłowego funkcjonowania budynku i zapewnieniu bezpieczeństwa jej użytkowników. Biorąc również pod uwagę fakt, że wentylacja grawitacyjna nie działa efektywnie to tak naprawdę nie ma alternatywy dla rekuperacji. Zadając sobie pytanie czy warto montować wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła należy także zapytać czy instalacja grzewcza lub elektryczna też jest niezbędna? Każda z nich jest potrzebna i niezbędna do normalnego funkcjonowania budynku mieszkalnego.

+48 507 115 714